Nieidealne domowe kluski i najprostsza zupa z resztek
(Słowem wstępu: poniższe przepisy są bardziej inspiracją i zachętą, by działać w kuchni kreatywnie i z duchem zero-waste. Składniki można modyfikować, np. wymieniając kluskową mąkę na ryżową lub inną)
Wiem, że istnieje mnóstwo sposobów przygotowywania domowego makaronu. Jest też mnóstwo ludzi, którzy tworzą magię przygotowując w warunkach domowych najpiękniejsze tagliatelle, spaghetti czy nawet płaty makaronu do lazanii. Dlatego też, ten przepis to ignorancki makaron. Przygotowany szybko, prosto i niedbale. W tym jego siła. To smaczne domowe kluski, które zrobicie w mniej niż 15 minut, a samo ich przygotowywanie do niezła frajda.
Zmieniając temat i korzystając z okazji, nawołuję do gromadzenia warzywnych resztek i obierków oraz polecam prosty zero-waste’owy rosół, który dzięki paru podstawowym dodatkom nabierze azjatyckiego charakteru. Parę słów o zupie znajdziecie pod kluskowym przepisem.
- 200g mąki pszennej
- 110g ciepłej wody
- pół łyżeczki soli
- dwie szczypty kurkumy (dla koloru i zdrowotności)
Przygotowanie:
- W misce wymieszaj mąkę z kurkumą i solą, dodaj wodę, przez 2 minuty zagniataj kulę ciasta
- Na podsypanym mąką blacie rozwałkuj ciasto możliwie cienko (2/3mm), (by ułatwić sobie ten proces, podnieś i obróć cały placek kilka razy), postaraj się osiągnąć kształt nierównego prostokąta
- Rozwałkowane ciasto pokryj cienką warstwą mąki i przetnij na kilka mniejszych, długich prostokątów. Nałóż prostokąty na siebie warstwami (między nimi mąką, dzięki której się nie pokleją), co ułatwi krojenie
- Nożem niedbale tnij płaty ciasta na pożądaną grubość, wszystkie kluski obsyp obficie mąką i wymieszaj dłońmi
- Kluski ugotuj w osolonej wodzie. Po wypłynięciu, gotuj jeszcze minutę/dwie: w zależności od tego, jak grube są twoje kluski. Spróbuj jedną czy dwie prosto z wody, by ocenić czy chcesz gotować jeszcze moment
- Odcedzone kluchy wymieszaj z odrobiną oliwy/oleju. Podawaj z prostymi dodatkami: domową zupą; podsmażonym na oliwie czosnkiem ze świeżymi ziołami lub cynamonem, truskawkami i odrobiną cukru (do słodkiej wersji spróbuj dodać podprażone, niedbale zmiażdżone orzechy: pistacje czy nawet pestki dyni)
W tym miejscu chciałbym podziękować mojemu Bratu, który kilka lat temu pokazał mi rzecz bardzo cenną, a tak oczywistą. Mam na myśli mrożenie obierek/skórek/łupinek warzyw. Po prostu przy codziennym gotowaniu odkładajcie te odcięte, obrane fragmenty: obierki marchewki, zieloną część pora, skórę selera, kawałek cebuli, środek papryki, końcówki szparagów, czy dwa pomidorki, które za moment nie będą się do niczego nadawać. W zamrażarce przygotujcie pojemnik lub woreczki, do których wrzucać będziecie warzywa. W ten sposób co tydzień lub co dwa przygotować możecie zdrowy, pełny smaku bulion: bazę do zup; risotto, sosu itd.
- porcja mrożonych warzyw (powiedzmy, na pół kilograma warzyw, dodajcie 500/700ml wody)
- łyżka oleju
- kilka plasterków imbiru
- dwa ząbki czosnku
- kawałek świeżego chilli lub duża szczypta suszonego
- 1/3 łyżeczki kurkumy
- dwie łyżki sosu sojowego
- łyżka soku z cytryny/limonki
- łyżeczka cukru
- sól do smaku
- opcjonalnie do podania, przykłady: Szczypiorek / kolendra / pokrojona drobno zielona część pora / łyżka kimchi /
kilka plastrów podsmażonego tofu / dodatkowy chlust soku z limonki lub cytryny / olej sezamowy / chrupka prażona cebulka
Przygotowanie:
- Mrożone warzywa gotuj na wolnym ogniu przez przynajmniej 30 minut. Po gotowaniu warto odstawić je na dłużej, by wywar nabrał mocy
- W osobnym garnku/woku, podsmaż przed dwie minuty na oleju: imbir, czosnek, chilli
- Dodaj odcedzony bulion, sos sojowy i pozostałe składniki
- Dopracuj zupę wg uznania, skorzystaj z powyższej listy składników, jeśli szukasz inspiracji
No i rzecz jasna: Zupa najlepiej smakuje z gorącymi domowymi kluskami.