Drożdżowe pampuchy z sosem holenderskim i grillowanymi szparagami

Kluski na parze, zwane również pampuchami przywołują dobre wspomnienia. Pamiętam miskę z wyrastającym u babci ciastem. Pamiętam w jaki sposób szybko rosnąca biała kula działała na moją wyobraźnie. I w sumie dalej są to dla mnie trochę czary: za każdym razem, gdy piekę coś z udziałem drożdży (ostatnio również tych dzikich, gdy kombinuje z chlebami na zakwasie) odczuwam ekscytację i satysfakcję, podobną do tej, gdy byłem dzieckiem. Podczas gotowania budzi się we mnie dużo wspomnień z dzieciństwa, a często manualny i eksperymentalny charakter wykonywanych czynności pozwala mi się znowu czuć bardzo beztrosko. Lubię to.

Wracając do samych pampuchów, pamiętam je najlepiej w dwóch wersjach: na słodko, ze śmietaną lub jogurtem i sezonowymi owocami lub na słono, z brązowym, mięsnym sosem, prawie w stylu czeskich knedlików. Dziś, korzystając z pierwszych szparagów, postanowiłem pokombinować w stylu fusion i połączyć znany motyw żółtego sosu holenderskiego z gotowanym na parze pulchnym pampuchem. I muszę przyznać, wyszło super. I dobrze się przy tym bawiłem.

Wegańskie bułki na parze – pampuchy (składniki na 8 pampuchów)

  • 250g mąki pszennej
  • 200ml mleka roślinnego (bez cukru)
  • Płaska łyżeczka cukru
  • 15g świeżych drożdży lub 3g suchych
  • 1 łyżka oleju
  • 1 łyżeczka soli
  1. Dwie łyżki mąki połączyć z drożdżami, cukrem i ciepłym (nie gorącym!) mlekiem roślinnym. Dokładnie wymieszać i odstawić na pięć minut.

  2. Do sporej miski dodać przygotowany zaczyn, odmierzoną mąkę, olej oraz sól. Wymieszać. Zagnieść dłońmi elastyczną kulę ciasta, w razie potrzeby podsypać delikatnie mąką. Zagniatanie powinno potrwać od trzech do pięciu minut.

  3. Tak przygotowane ciasto odstawić na przynajmniej pół godziny do wyrośnięcia.

  4. Wyrośnięte ciasto podzielić na osiem mniejszych części, z każdej zagnieść kulę, delikatnie ją rozpłaszczyć, odstawić na przynajmniej 10 minut.

  5. Bułeczki gotować na parze przez około 10 minut (ja robię to w większym garnku wypełnionym do połowy wodą, na materiałowej luźno ułożonej ściereczce. Istotna jest tu większa przykrywka pozwalająca pampuchom wyrosnąć oraz układanie ich na ściereczce z zachowaniem odstępów).

Grillowane szparagi z pieczarkami

  • pęczek zielonych szparagów
  • 300g pieczarek
  • 2 łyżki oliwy
  • sól i pieprz
  • oregano (świetnie sprawdzą się listki świeżego)
  • Do podania: listki świeżego oregano i połówki truskawek (moja mama mówi że truskawki świetnie dogadają się ze szparagami – ja jej ufam)
  1. Pieczarki pokroić na połówki lub ćwiartki (jeśli są większe)

  2. Szparagom oderwać końcówki, pozostałą część przekroić pod kątem na pół.

  3. Na rozgrzaną patelnię wylać łyżkę oliwy, usmażyć pieczarki przez 5 minut ze szczyptą soli i pieprzu, rzadko mieszając (wtedy są najsmaczniejsze).

  4. Usmażone grzyby odłożyć w miseczce, czynność powtórzyć z nową łyżką oliwy i pokrojonymi szparagami. Najsmaczniejsze są chrupkie, więc będą potrzebować tylko 2/3 minuty.

  5. Do usmażonych szparagów dodać przygotowane wcześniej grzyby, przyprawić dodatkową szczyptą soli oraz kilkoma listkami świeżego oregano.

Wegański sos holenderski

  • 100g nerkowców
  • 200ml mleka roślinnego
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżeczka soli (najlepiej będzie: pół łyżeczki czarnej soli kala namak dla jajecznego smaku i pół łyżeczki zwykłej)
  • 2 łyżeczki musztardy dijon
  • 3/4 łyżeczki kurkumy
  • 1/4 łyżeczki mielonego pieprzu
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 1 łyżka octu jabłkowego lub winnego
  • 2 łyżki płatków drożdżowych
  1. Nerkowce namoczyć w wodzie przez przynajmniej 15 minut. Odcedzić.

  2. Do wysokiego naczynia dodać nerkowce oraz mleko roślinne i oliwę. Porządnie zblendować (sos nie musi mieć od razu gładkiej, aksamitnej konsystencji)

  3. Dodać wszystkie pozostałe składniki, zblendować raz jeszcze, tym razem zależy nam na osiągnięciu możliwie gładkiego sosu. Dzięki podwójnemu blendowaniu nie powinno być to problemem.

Wskazówka: w celu osiągnięcia gęstszego sosu, można go podgrzać w garnuszku. Należy pamiętać o ciągłym mieszaniu, gdyż łatwo przywiera! W powyższym przepisie sos w temperaturze pokojowej sprawdza się jednak bardzo dobrze.

 

Propozycja podania:

Na większym talerzu umieścić pampucha. Otoczyć go ułożonym łyżką sosem. Na sosie ułożyć grillowane szparagi i grzyby. Przyozdobić świeżym oregano i truskawkami. W razie potrzeby również dodatkową szczyptą soli i pieprzu.