Domowy sos chilli! Kiszony!

Czy są tu fani ostrych sosów? Albo fani kiszonek? Czas najwyższy, by połączyć te dwa światy i stworzyć prosty, pełny smaku, probiotyczny, kiszony sos z papryczek chilli. Świetnie sprawdza się jako pikantny finisz dań wszelakich: myślę o kanapkach, daniach z ryżem, makaronem, czy o różnorakich zupach. Łyżeczkę (lub nawet łyżkę) sosu wykorzystać można także jako część bazy smakowej, przyrządzając pad-thai, curry, czy ulubioną azjatycką zupę. Przepis możesz potraktować jako inspiracje i dostosować smak  i konsytencję do swoich upodobań.

Składniki na około 800ml sosu

  • około 250g marchewek
  • około 250g papryczek chilli
  • 500ml przegotowanej i przestudzonej wody
  • 2 łyżeczki soli
  • opcjonalnie (polecam zrobić full opcję) : 2 ząbki czosnku / pół cebuli / mały kawałek obranego imbiru
  • 2-3 łyżki cukru
  1. Przygotuj słoik do kiszenia (przynajmniej litrowy): dokładnie go umyj, a najlepiej przelej wrzącą wodą, by zabić drobnoustroje, które mogłyby zakłócić proces kiszenia.
  2. Odmierz wodę i dokładnie wymieszaj w niej sól.
  3. Przygotuj warzywa: umyj je, jeśli nie ma takiej konieczności, nie obieraj marchewek. Papryczki i marchewki potnij na mniejsze, niekoniecznie równe kawałki. Nie oddzielaj i nie wyrzucaj środka papryczek i ich pestek. Jeśli korzystasz z dodatkowych dodatków smakowych: przygotuj czosnek / cebulę / imbir (polecam przynajmniej jeden z tych dodatków!)
  4. Przenieś warzywa do słoika i jeśli trzeba, lekko je dociśnij, by nie pozostawić dookoła przesadnie dużo miejsca. Całość zalej osoloną wodą, by jej powierzchnia przykryła wszystkie warzywa (jeśli warzywa wypływają na wierzch: koniecznie użyj jakiegoś obciążnika. Może być to również woreczek wypełniony wodą). Słoik zakryj / zakręć, niekoniecznie w pełni szczelnie. Odstaw na przynajmniej 3-4 dni w temperaturze pokojowej. 
  5. Po upływie paru dni, gdy proces fermentacji się już rozpoczął, do osobnego naczynia odlej ze słoika część wody. Zblenduj warzywa na gładką pastę / sos: możesz użyć blendera ręcznego – wówczas wygodnie powinno blndować się w słoiku, możesz  także przenieść warzywa do blendera kielichowego. Po uzyskaniu gładszej konsystencji, stopniowo dodawaj do sosu część wody z kiszenia i blenduj do uzyskania pożądanej, półpłynnej konsystencji. Całość spróbuj i zbalansuj dodatkiem cukru.
  6. Zblendowany sos przenieś z powrotem do słoika. Przechowuj w lodówce, nawet parę miesięcy. Proces fermentacji będzie postępował, a smak będzie ewoluować. 
  • Sos nie powinien być w pełni szczelnie zamknięty lub warto go co jakiś czas otworzyć, by wpuścić odrobinę powietrza.
  • Jak to z kiszonkami bywa: możesz znacząco przedłużyć ich życie, nie wkładając do nich brudnych sztućców – używając sosu, warto sięgnąć po osobną łyżkę.